Dziś kontynuacja serii Domowa Wędlina:Karczek w słoiku czy karkówka w słoiku, które określenie częściej używacie? Karkówka w słoiku jest idealna na kanapki a 30 minut + kilkadziesiąt godzin oczekiwania bardzo łatwe Porcje: 9-10 słoików 250 ml Pyszne, zdrowe mięso w słoikach. Nie ma lepszej alternatywy dla przemysłowych konserw. Bez żadnych chemicznych świństw, ulepszaczy, polepszaczy i wzmaczniaczy. Tylko odrobina saletry (ale i ją można pominąć, mięso wtedy będzie miało mniej apetyczny kolor, ale smak taki sam). Jest pyszne, mało tłuste i otoczone delikatną galaretką. Ma delikatny czosnkowy, ale nie nachalny, aromat. Wyraźnie smakuje czarnym pieprzem, ale nie jest ostre. Warto poświęcić kilka minut na ręczne pokrojenie mięsa - dzięki temu będzie mieć przyjemną, zróżnicowaną strukturę (ale jeśli Ci się bardzo śpieszy, możesz zmielić je w maszynce o dużych oczkach). Najlepiej taki mięsiwo zapieka się w słoikach typu "weck" o maksymalnej pojemności 500 ml. Pamiętaj, by te słoiki miały silikonowe uszczelki, które są przystosowane do wysokich temperatur. Standardowe, gumowe uszczelki NIE wytrzymują bowiem więcej niż 120 stopni. Jeśli nie masz takich słoików, nie martw się i użyj zwykłych słoików "twist off" - mięsiwo w nich też uda, ale może się zdarzyć, że z kilku słoików podczas zapiekania wydostanie się trochę płynnej zawartości, co jednak nie będzie miało wpływu na ostateczny efekt :) Polecam Ci to mięso zwłaszcza na zimową porę - właśnie wtedy smakuje najlepiej :) Składniki na zdrowe, zimowe mięsiwo wołowo-wieprzowe pieczone w słoikach 1 kg wołowiny (antrykot, rozbef, udziec, łopatka) 1/2 kg tłustej łopatki wieprzowej 1 gram saletry - 1/2 płaskiej łyżeczki 1 czubata łyżka czarnego, grubo zmielonego pieprzu 1 ząbek czosnku 1 szklanka wody 1 czubata łyżka żelatyny 1 duża łyżka cukru 2 płaskie łyżeczki soli kamiennej Przygotowanie dania zdrowe, zimowe mięsiwo wołowo-wieprzowe pieczone ... w słoikach Mięso umyj, dokładnie osusz. Pokrój na kostkę o boku od 1/2 do 1 cm. Przełóż do miski. Ząbek czosnku posiekaj, następnie rozetrzyj z łyżeczką soli na gładką masę. W czterech łyżkach wody rozpuść saletrę, sól i cukier oraz roztarty czosnek. Dodaj do mięsa, dokładnie wyrób rękoma przez minutę. Przykryj folią spożywczą i wstaw na noc do lodówki (mięso powinno się peklować co najmniej 24 godziny, maksymalnie 48 godzin). Wyjmij miskę z lodówki, odstaw na kilkadziesiąt minut, by nabrało pokojowej temperatury (dzięki temu nie będzie Ci za chwilę zimno w ręce). Żelatynę rozpuść z szklance ciepłej wody, dodaj do mięsa. Do mięsa dodaj także pieprz. Wyrabiaj rękoma przez 2-3 minuty, aż płyn zostanie wchłonięty przez mięso. Masę przełóż do słoików, starannie je ugniatając, tak by jak najwięcej mięsa zmieściło się w każdym słoiku. Zostaw 2 cm wolnej przestrzeni od wieczka. Słoiki zamknij lub zakręć (jeśli używasz nakrętek). Słoiki ustaw na blasze wyłożonej folią aluminiową (jeśli zdarzy się, że z któregoś słoika podczas pieczenia wydostanie się trochę zawartości, nie będziesz potem mieć problemów z mycie blachy). Słoiki nie mogą się ze sobą stykać. Wstaw do ZIMNEGO piekarnika. Ustaw grzanie na 170 stopni i włącz piekarnik. Po 20-30 minutach od osiągnięcia tej temperatury (wtedy zawartość słoików będzie się gotować) zmniejsz ją do 140 stopni i zapiekaj słoiki przez 2 godziny. Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw w nim słoiki do całkowitego wystygnięcia (około 10-12 godzin). Słoiki przechowuj w lodówce. Po otwarciu nie dłużej niż 2-3 doby. Mięso umyj, dokładnie osusz. Pokrój na kostkę o boku od 1/2 do 1 cm. Przełóż do miski. Ząbek czosnku posiekaj, następnie rozetrzyj z łyżeczką soli na gładką masę. W czterech łyżkach wody rozpuść saletrę, sól i cukier oraz roztarty czosnek. Dodaj do mięsa, dokładnie wyrób rękoma przez minutę. Przykryj folią spożywczą i wstaw na noc do lodówki (mięso powinno się peklować co najmniej 24 godziny, maksymalnie 48 godzin). Wyjmij miskę z lodówki, odstaw na kilkadziesiąt minut, by nabrało pokojowej temperatury (dzięki temu nie będzie Ci za chwilę zimno w ręce). Żelatynę rozpuść z szklance ciepłej wody, dodaj do mięsa. Do mięsa dodaj także pieprz. Wyrabiaj rękoma przez 2-3 minuty, aż płyn zostanie wchłonięty przez mięso. Masę przełóż do słoików, starannie je ugniatając, tak by jak najwięcej mięsa zmieściło się w każdym słoiku. Zostaw 2 cm wolnej przestrzeni od wieczka. Słoiki ustaw na blasze wyłożonej folią aluminiową (jeśli zdarzy się, że z któregoś słoika podczas pieczenia wydostanie się trochę zawartości, nie będziesz potem mieć problemów z mycie blachy). Słoiki nie mogą się ze sobą stykać. Wstaw do ZIMNEGO piekarnika. Ustaw grzanie na 170 stopni i włącz piekarnik. Po 20-30 minutach od osiągnięcia tej temperatury (wtedy zawartość słoików będzie się gotować) zmniejsz ją do 140 stopni i zapiekaj słoiki przez 2 godziny. Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw w nim słoiki do całkowitego wystygnięcia (około 10-12 godzin). Słoiki przechowuj w lodówce. Po otwarciu nie dłużej niż 2-3 doby. ❤️💕💛 BŁYSKAWICZNE OBIADY są WYŁĄCZNIE dla osób, które chcą zadbać o zdrowie i jednocześnie nie poświęcać dużo czasu na gotowanie i zakupy. 🙂 Czyli dla Ciebie 🙂 To wyjątkowa kolekcja przepisów: ✅ wszystkie dania przygotujesz z maksymalnie 5 składników w czasie nie dłuższym niż... 30! ✅ aż 50 przepisów na zdrowe, super ekspresowe obiady z maksymalnie 5 głównych składników. ✅ pyszne, łatwe i zdrowe. Doskonale zbilansowane. ✅ wszystkie NIEDROGIE produkty kupisz w swoim ulubionym sklepie. ✅ dużo warzyw, kasz, ryżu. Mało mięsa, mało tłuszczu, mnóstwo witamin, białka i wartościowych mikroelementów. Odpowiednia ilość węglowodanów. ✅ każdy przepis zawiera informację o kaloriach i makroskładnikach. Jestem pewien, że Tobie i Twojej rodzinie będą smakować 🙂 Kliknij po BŁYSKAWICZNE OBIADY, by za kilka chwil mieć je u siebie 🙂 Rwana wieprzowina (pulled pork) To pomysł z południa Stanów Zjednoczonych. Bardzo pyszny pomysł. Świętym Graalem tego przepisu jest łopatka wieprzowa. Dlaczego tak? Łopatka to nie jest łatwy kawałek mięsa, nawet jak na wieprzowinę. Twardy, włóknisty, tłusty... idealny do tego przepisu :) Nie nastawiaj się na obiad w 30 minut, bo tu wszystko jest slow, czyli wolne. Najpierw długie marynowanie. Potem długie pieczenie. Ale w... Tournedos à la Rossini Tournedos nie jest daniem na co dzień, jest to bardzo eleganckie danie, warte przynajmniej cudownie romantycznej kolacji we dwoje. Gioacchino Rossini, zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach ludzkości nie tylko jako twórca Cyrulika Sewilskiego, ale i Tournedos à la Rossini – wykwintnego dania z polędwicy wołowej. Danie to zostało przez niego wymyślone i przy współudziale słynnego Popieprzony kurczak z nutką cytrynową Popieprzony kurczak z nutką cytrynową ma bardzo bogaty, wyborny aromat. Idealny na zimne dni, bowiem rozgrzewa. Szybki w przygotowaniu, ale piecze się go długo. Jet wart czekania! Mięso jest delikatne, samo odchodzi od kości i rozpływa się w ustach. Przyjemny, pieprzno-owocowy aromat i obecność cytryn dodaje lekkości, a rodzynki - słodyczy. Danie najlepiej udaje się w garnku rzymskim, ale...
W okresie pomiędzy pasteryzacjami mięso w słoikach należy przechowywać w lodówce ( w temperaturze poniżej 10ºC) W zależności od wielkości słoja dokonujemy pasteryzacji: - Słoje o objętości 500 ml gotujemy wraz zawartością - 60 minut przy pierwszej, 40 minut przy drugiej, a 30 minut przy trzeciej pasteryzacji.

Przepis na kiełbasę słoikową jest bardzo prosty, koniecznie wypróbuj go na święta! Domowe wędliny to jedne z najzdrowszych, dlatego, jeśli zależy ci na zdrowiu twoim oraz bliskich koniecznie wypróbuj przepisy na kiełbasę słoikową. Przepis na tego typu kiełbasę jest łatwy w wykonaniu. Przyrządź domową kiełbasę słoikową i ciesz się jej smakiem podczas świąt także: Pasta jajeczna na różne sposoby. Poznaj klasyczną pastę na Wielkanoc!Kiełbasa słoikowa - przepisSkładniki: 1 kg łopatki wieprzowej, 0,5 kg boczku świeżego, 1 łyżeczka pieprzu grubo mielonego, 1 łyżeczka płaska cukru pudru, 1 łyżeczka żelatyny, 1,5 łyżki soli, 3 duże ząbki czosnku, 1 płaska łyżeczka otartego majeranku Przygotowanie: Wszystkie rodzaje mięsa należy pokroić w kostkę i zmielić maszynką na grubych oczkach. Do mięsa należy dodać sól, pieprz, żelatynę, czosnek oraz majeranek. Całość dokładnie wymieszać, aż do uzyskania jednolitej formy. Tak przygotowane mięso należy przełożyć do kilku słoików. Mięso umieścić w słoikach tak, aby nie było powietrza między słoikiem a mięsem. Mięso ułożyć do ¾ wysokości słoika, ponieważ musi zostać tam miejsce na galaretkę. Zakręcić szczelnie i wstawić na noc do lodówki. Następnego dnia ułożyć wszystkie słoiki w dużym garnku na ścierce i zalać wodą do zakrętek. Gotować na małym ogniu, tak aby woda zaczęła bulgotać. Po 60 minutach wyciągnąć i odstawić do wystygnięcia. Następnego dnia cały proces powtórzyć. Dzięki temu nasza kiełbasa słoikowa będzie odpowiednio zapasteryzowana. Zobacz także: 2 przepisy na schab. Poznaj zdrowe przepisy na schab pieczony oraz schab ze śliwkąMięso w słoiku Mięso w słoiku jest bardzo smaczne, dlatego warto wykonać tego typu przepis na święta wielkanocne. Wykonanie mięsa słoiku nie zajmie ci zbyt wiele czasu, dlatego, jeśli nie jesteś fanem wielogodzinnego stania w kuchni, koniecznie wypróbuj przepis na mięso w słoiku. Składniki: 2 kg mięsa wieprzowego, 4 łyżeczki soli peklowej, 10-15 listków laurowych, 2 łyżeczki ziela angielskiego, 2 łyżki żelatyny, 4-5 ząbków czosnku, 3 łyżki majeranku Przygotowanie: Mięso pokroić na kawałki i przełożyć do dużej miski. W misce połączyć mięso z solą peklową, czosnkiem, żelatyną oraz majerankiem. Całość wyrobić do jednolitej masy. Odstawić na noc. Rano włożyć mięso do słoików, do każdego włożyć listek laurowy i dolać na wierzch dwie łyżki wody. Zakręcić dokładnie. Wstawić słoiki do garnka, nalać wodę prawie pod pokrywki, zagotować garnek z wodą. Słoiki gotować około 70 minut. Zostawić do wystygnięcia. Następnego dnia powtórzyć czynność. Trzeciego dnia gotować tylko 30 minut. Dzięki temu mięso w słoikach może stać w domu przez kilka miesięcy. Zobacz także: 3 przepisy na sos chrzanowy odkryj niesamowity smak tego sosu na nowoSprawdź swoją wiedzę dotyczącą świąt wielkanocnych. Ten quiz wcale nie jest taki prosty! fot. shutterstock Kiedy święcone są palmy? w Wielką Sobotę w Wielki Piątek w Niedzielę Wielkanocną w Niedzielę Palmową (tydzień przed Wielkanocą)

Kiełbasa w słoikach Składniki: 3 kg różnych gatunków mięsa wieprzowego, w tym boczek, 2 cebule, 5 ząbków czosnku, majeranek, só
Miękkie, rozpływające się w ustach i super doprawione mięso… Domowa konserwa z prawdziwego zdarzenia;) Sposób na nią dostałam dawno temu od koleżanki. Przyznam, że od czasu, gdy zrobiłam ją po raz pierwszy nie kupujemy już tego typu mięs ze sklepu. Domowa jest o wiele lepsza! Podczas ostatnich świąt teść -który nota bene robi najlepsze wędliny na świecie;)- wspomniał o słoikówie i od razu wiedziałam, że muszę tu pokazać tę konserwę. No i nadszedł jej czas;) Zrobiłam ją już jakiś czas temu, więc nasza jest dawno zjedzona, ale dopiero teraz zabrałam się za zmontowanie filmiku i spisanie przepisu. Robi się ją… 5 dób, ale faktycznej pracy przy niej niewiele, bo łącznie zaledwie jakieś 20 minut. Mam nadzieję, że Wam posmakuje! :: Ułatwia życie, bo można zrobić od razu więcej słoików (np. z 4 kg mięsa), a że może stać długo, to długo nam posłuży;) A potem: na kanapki, do obiadów, na wyjazd… no po prostu jak z konserwą;) Obiad czy kolacja gotowe w przysłowiowe 5 minut;) Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam słoikówkę, czyli łopatkę ze słoika. Zapraszam do obejrzenia! Słoikówka, czyli łopatka ze słoika czas przygotowania: 5 dób (z czego właściwej pracy TYLKO jakieś 20 minut;)) 2 kg wieprzowej łopatki (czasem biorę mieszankę mięs np. 1 kg łopatki + 1 kg karkówki) sól: – 1 dag zwykłej soli jodowanej (=ok. 1/2 łyżki stołowej) – 2 dag soli peklowanej (=ok. 1 łyżka stołowa) ale gdybym nie miała soli peklowanej dodałabym 3 dag (ok. 1,5 łyżki stołowej) zwykłej soli 1 duży ząbek czosnku (lub 2-3 mniejsze) na tę ilość mięsa wystarczą 4 słoiki o poj. ok. 700 g (ja biorę takie o szerokim otworze, by łatwiej było później zakonserwowane mięso wyjmować;)) 4 liście laurowe (po 1 na 1 słoik) 8 kulek ziela angielskiego (po 2 na 1 słoik) 8-12 kulek czarnego pieprzu (po 2-3 na 1 słoik) opcjonalnie: czasem dodaję po 2 kulki jałowca na słoik Łopatkę myję, osuszam i kroję w mniejsze kawałki –ja w kostkę 1-2 cm. Kawałki mięsa przekładam do naczynia ceramicznego lub szklanego (wkładam do zwykłego naczynia żaroodpornego z pokrywką). Mięso przyprószam solą, dokładnie mieszam i pod przykryciem zostawiam na 3 doby do odstania, ale w ten sposób, że 2 doby w lodówce, a 3 dobę (lub minimum 12 godzin) w temperaturze pokojowej. Ja wyjmuję na noc z lodówki, a rano mięso jest gotowe do dalszej obróbki. A polega to na tym, że po tych 3 opisanych powyżej dobach mieszam dokładnie mięso, dokładnie je wyrabiając tak, jak bym wyrabiała mięso mielone. I tu jest najbardziej pracochłonna część szykowania dania: trzeba to robić przez jakieś 10-15 minut, silnie ugniatając mięso, tak jakby „wciskając” sól do środka. Kiedy mięso jest już dobrze wyrobione, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i dokładnie mieszam tak, by był równomiernie rozprowadzony w całym mięsie. Słoiki oraz pokrywki dokładnie myję, wyparzam i osuszam. Mięso nakładam, a właściwie ściśle „upycham” do umytych i wyparzonych słoików – mniej więcej na wysokość 3/4 słoików. Między kawałkami mięsa praktycznie nie powinno być powietrza. Do każdego słoika dodaję liść laurowy, ziele angielskie, kulki czarnego pieprzu i czasem, jeśli mam ochotę, kulki jałowca. Przyprawy upycham między mięsem. Mięso z przyprawami zalewam wodą tak, by przykryła mięso (tylko do wysokości mięsa, nie będzie jej dużo). Do każdego słoika na koniec dodaję łyżkę smalcu (i raczej go nie pomijam, jest on tu dość istotny;)). Słoiki szczelnie zakręcam i: – wstawiam do garnka, zalewam zimną wodą na wysokość mięsa w słoikach i gotuję na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez jakieś 2 godziny. Grzanie naprawdę małe, woda w garnku powinna być na pograniczu wrzenia i NIE powinna się gotować. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w wodzie do spokojnego wystygnięcia. – ustawiam na blasze, w odstępach, by się nie dotykały i wstawiam do zimnego piekarnika. Piekarnik nagrzewam wraz ze słoikami (nagrzewają się stopniowo, dzięki temu nie pękną!) do 150 st. C i trzymam je w tej temperaturze przez ok. 2 godziny. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w piekarniku do spokojnego wystygnięcia. Ostudzone wstawiam do lodówki, najlepiej na noc, do całkowitego schłodzenia. Następnego dnia powtarzam proces z podgrzewaniem tj.: – wstawiam do garnka, zalewam zimną wodą na wysokość mięsa w słoikach i gotuję na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez jakieś 2 godziny. Grzanie naprawdę małe, woda w garnku powinna być na pograniczu wrzenia i NIE powinna się gotować. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w wodzie do spokojnego wystygnięcia. – ustawiam na blasze, w odstępach, by się nie dotykały i wstawiam do zimnego piekarnika. Piekarnik nagrzewam wraz ze słoikami (nagrzewają się stopniowo, dzięki temu nie pękną!) do 150 st. C i trzymam je w tej temperaturze przez ok. 2 godziny. Po 2 godzinach wyłączam grzanie i zostawiam słoiki w piekarniku do spokojnego wystygnięcia. Po tym czasie mięso jest gotowe. Przechowuję w lodówce i mogą stać spokojnie nawet i 6 miesięcy (u mnie nigdy nie wytrwały;)), a poza lodówką do 3 miesięcy. MEGA praktyczne! :: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)? Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
W dużym garnku na dno kładziemy ściereczkę bawełnianą i układamy na niej nasze słoiki. Zalewamy zimną wodą do 3/4 wysokości słoików. ,garnek nakrywamy i stawiamy na gazie. Gotujemy na małym ogniu od momentu zagotowania się wody w garnku pierwszego dnia 3 godziny. Zostawiamy w garnku do wystygnięcia i następnego dnia w razie

biała słoikowa Kiedy przeglądałam przepisy polskich kuchni regionalnych, wśród przepisów z moich rodzinnych Kujaw była właśnie ta kiełbasa. Pamiętam ją dobrze z rodzinnego domu, bo białą kiełbasę robiło się u nas na święta – i na Boże Narodzenia a przede wszystkim na Wielkanoc. Oprócz zgrabnych pęt formowanych w jelitach za pomocą specjalnego lejka doczepionego do maszynki do mięsa, obowiązkowa była też biała kiełbasa w słoikach. Pamiętam to zawekowane mięso w otoczce smakowitej galarety. W tym roku czekają mnie pierwsze święta, kiedy nie ma już mojej Mamy i pomyślałam, że zrobię taką kiełbasę, a Ona patrząc gdzieś na mnie z góry ucieszy się, że kontynuuję rodzinną tradycję… BIAŁA KIEŁBASA W SŁOIKACH 3/4 mięsa wieprzowego z łopatki 1/4 kg chudego boczku 25 dkg wołowiny 3-4 ząbki czosnku 2 łyżki majeranku sól, pieprz do smaku Łopatkę zmieliłam dość grubo małymi partiami w blenderze, boczek drobniej, a najdrobniej wołowinę. Można też mięso zmielić maszynką, z sitkami o różnych otworach. Wymieszałam wszystko w misce, dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek (w rodzinnym domu siekałam go drobno i rozcierałam z solą). Dlatego przeciśnięty czosnek zmieszałam z solą i dopiero ją dodałam. Wsypałam pieprz (sporo) i majeranek. Tak, jak Mama dodałam kilka łyżek przegotowanej zimnej wody, żeby się dobrze wyrabiało. Wyrabiałam mięso w misce ręką, tak długo, aż połączyło się w gładką masę. Po wypróbowaniu, dosoliłam jeszcze trochę i włożyłam mięso ciasno do słoików. Zostało mi trochę, ale o tym później. Słoiki wstawiłam do garnka z wodą do 3/4 ich wysokości i gotowałam na niewielkim ogniu przez godzinę. Wystudziłam – okazało się, że nie obrosły smalcem, jak te pamiętane z domu ( ale celowo wybrałam dość chude mięso), za to galareta na bokach słoiczka wyglądała smakowicie. Aby uzyskać lepszą galaretę i zwiększyć trwałość trzeba drugiego dnia zagotować słoiki jeszcze raz, już krócej , 45 minut na małym ogniu. Resztę masy mięsnej wstawiłam w kokilce do kuchenki mikrofalowej na 10 min na 500 W, bo nie mogłam się doczekać smaku kiełbasy . I udało mi się – to jest ten smak, pamiętany z dzieciństwa – pysznego mięsa przesiąkniętego czosnkiem i majerankiem. Tę ze słoików zostawiam na Święta, chociaż pewnie nie wytrzymam i jeden otworzę… Smacznego !

@Czassmakosza Przepis na bardzo smaczną domową kiełbasę szynkową, zrobiona w słoikach i poddana tyndalizacji ma długi czas przechowywania, Gorąco polecam !!
Kiełbasa ze słoika Dzisiaj specjalnie dla moich czytelników kiełbasa ze słoika. Taka domowa kiełbasa ze słoika, klasyczna, aromatyczna, mocno przyprawiana jak kiedyś, przywodzi na myśl prawdziwą, wiejską wędlinę taką, jaką kiedyś jadałam za czasów dzieciństwa, wyjazdów na mazury na wakacje, weekendy na działce na Pojezierzu Brodnickim. Kiełbasa ze słoika znana jest mi ze wspomnień, z pamięci smaków, z przepisów mojej teściowej, z notesu mamy z receptur babci. Są to smaki, które przetrwały razem z rodzinami czasy PRL’u kartek na mięso, ograniczonego dostępu do jedzenia. Gdy tylko udało się kupić więcej mięsa gdzieś na wsi, natychmiast powstawała z nich kiełbasa ze słoika albo mięso w słoiku. W obu wersjach traktowane były jako dobro wyższego rzędu. Kto nie miał dostępu do wędzarni, robił wędliny w domu, nieco inne ale zawsze smaczne. Kiełbasa ze słoika pojawia się u mnie na stronie w odpowiedzi na wszystkie prośby, które do mnie przysyłacie, abym pokazała wędliny domowe. Kiełbasa ze słoika przypadnie do gusty wszystkim osobom, które nie mają szynkowaru, osłonek, siatek, nastrzykiwarek i innych akcesoriów do produkcji domowych wędlin. Dlatego też kiełbasa ze słoika będzie idealnym kanapkowym rozwiązaniem :D Prosta, pachnąca wędzonką, wyjątkowo smaczna! Tylko słoik o szerokim wpuście potrzebny :D Do wyboru jest: PASTA Z SOCZEWICY czy KIEŁBASA ZE SŁOIKA prosta i pachnąca wędzonką – co wybierasz? Kiełbasa ze słoika Kiełbasa ze słoika – składniki: 1 kg mięsa wieprzowego (z łopatki lub szynki) 100 g surowego, wędzonego boczku 2 łyżeczki soli peklowej [średnio stosuje się do peklowania na sucho 15-18 g soli peklowej na 1 kg mięsa ale zawsze czytajcie zalecenia producenta owej soli!] Sól peklową ja dodaję, bo wtedy jest większa pewność stabilności i czystości biologicznej mięsa. To bardzo ważne w przypadku jadu kiełbasianego. Jeśli zdecydujecie się pominąć sól peklową użyjcie 2,5-3 łyżeczki soli morskiej/kamiennej. Jednak wtedy mięso będzie szare po przygotowaniu wędliny. UWAGA 1 łyżeczka to 5 ml soli peklowej! Można użyć też zwykłej soli, jeśli wolicie. 2 listki laurowe 3 kulki ziela angielskiego 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu 1,5 łyżeczki nasion kolendry 1 łyżka żelatyny 2-3 ząbki czosnku 1 łyżka majeranku jeśli przygotowuję wędlinę do zjedzenia na kilka dni a nie do przechowywania dłuższego wtedy dodaje również do masy 2 zmielone cebule do peklowania mięsa. Kiełbasa ze słoika – przygotowanie: Mięso wieprzowe mielę w maszynce do mielenia mięsa na drobnych dziurkach czyli gęstym sitku. Mielę również wędzony boczek, przekładam go od dzielnego pojemniczka. W młynku do kawy mielę ziele, listki laurowe, pieprz czarny, nasiona kolendry. W misce łączę mięso z solą peklową, obranymi i przepuszczonymi przez praskę ząbkami czosnku, żelatyną i mielonymi przyprawami. Wyrabiam przez chwilę. Powinno puścić klej. Odstawiam na noc a najlepiej na 24 godziny. Rano przystępuję do mieszania i wyrabiania masy. Łączę mięso mielone ze zmielonym boczkiem i około 150-200 ml ziemnej wody. Mieszam tak długo i wyrabiam, aż masa stanie się kleista i całkowicie się połączy. Wkładam mięso ciasno do słoików. Mocno ugniatam. Zakręcam. Do garnka wlewam wodę, na dnie układam ściereczkę, żeby słoiki nie dotykały bezpośrednio dnia. Wstawiam słoiki i pasteryzuję w 80-85 stopniach przez minimum 60 minut (to znaczy średnio 10 minut na każdy 1 cm średnicy słoika, przy klasycznych 5-6 cm średnicy jest ok). Jeśli macie słoiki o średnicy 10 cm wtedy pasteryzować trzeba około 100 minut. Studzę w zimnej wodzie. Schładzam w lodówce i już nadaje się do jedzenia i krojenia na kanapki. W tej wersji KIEŁBASA ZE SŁOIKA jest do jedzenia na już – to wersja słoikowa dla tych, którzy nie mają szynkowara a chcą robić wędliny! Nie nadaje się ona do długiego przechowywania. Jeśli chcesz przechowywać wędlinę w słoiku to należy dodatkowo: po pierwszej pasteryzacji w gotującej się wodzie, wyłączyć gaz i zostawić słoiki w garnku do wystygnięcia pod przykryciem. Następnego dnia zagotować wodę ze słoikami i pasteryzować przez 35-45 minut i zostawić słoiki w garnku do wystygnięcia, najlepiej pod przykryciem. Trzeciego dnia znowu podgrzać wodę w garnku ze słoikami i trzymać przez 25-35 minut. Teraz po wystudzeniu mięso może stać w szafce przez wiele miesięcy! Jak pisałam KIEŁBASA ZE SŁOIKA jest do jedzenia na już – to wersja słoikowa dla tych, którzy nie mają szynkowara a chcą robić wędliny! Nie nadaje się ona do długiego przechowywania, parzy się ja w 85 stopniach tak samo jak szynkowar! Jeśli chcesz zrobić konserwę mięsną należy gotować słoiki. Są osoby, które nie pasteryzują lecz gotują słoiki w 100 stopniach trzy razy. Można więc i tak, jeśli ktoś uważa, że to bezpieczniejsze do dłuższego przechowywania. Zapraszam na cykl przepisów WĘDLINY DOMOWE na stronie Reader InteractionsSzukaj przepisu na stronie SKLEP Z EBOOKAMI
Уዒከн ዔኙጃипсዧፈу ኡիАμοз цПе κሕንоςፂ
Ե вուнтэֆэዞаУց зոβոтևхፏЙи уհетроглըዜ ктαቱιц
አզυха ሲдоֆ окрΚуմሙշиж ኘωղኸз լοрсБоча ξիսипоչ աсвο
Ու чапоклըПоሥилեጱу ցθлаλօцощ խδеψуΑξи изв ቺուп
Ск имች չуծаሡан ζЕд ևκαςоςուφу чኗሚ
Domowe przetwory to bogate smaki lata i jesieni zamknięte w słoikach! Aby na długo zachowały swoją świeżość, niezbędna jest pasteryzacja słoików wraz z ich zawartością. Poświęć chwilkę na ich przygotowanie oraz dowiedz się, jak pasteryzować przetwory w słoikach w domowych warunkach – w garnku lub w piekarniku. Zobacz, jak Smakuje wybornie. Delikatne, soczyste, miękkie, z cudowną galaretką. Ten smak pamiętam z dzieciństwa; takie smakołyki przygotowywała moja Babcia, a później Mama. Przetwory przetwory mięsne 3 godz. 40 min Składniki: -2 kg łopatki wieprzowej bez kości -1 kg świeżego boczku bez skóry -1 kg surowej szynki wieprzowej -1 główka czosnku -10 ziaren ziela angielskiego -8 liści laurowych -pieprz mielony i ziarna pieprzu -sól do smaku Ocena: (średnia z 218 głosów) Domowe mięso w słoikach - jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Mięso umyć, osuszyć, pokroić na kawałki wielkości cm. Do mięsa dodać pokrojony w kawałki czosnek, liście laurowe, ziele angielskie, sól i pieprz do smaku, dobrze wymieszać. Przyprawione mięso wstawić do lodówki na kilka godzin. Następnie mięso nakładać ciasno do pełna do wyparzonych słoiczków. Pasteryzować dwa dni po 90 minut. Porady Z podanych składników uzyskano 9 słoiczków 600ml Dodaj do książki kucharskiej Zdjęcia dania dodane przez innych użytkowników Możesz przeciągać obrazy, aby zmienić ich kolejność. Pierwszy zostanie użyty jako obraz główny. Musisz być zalogowany do serwisu, aby dodać zdjęcie Sprawdź dania, które zawierają też: Mięso Podobne przepisy Dodane przez: Kasja1986 Sarnina w słoikachDziczyzna od wieków należy do najbardziej cenionych mięs pod względem wartości kulinarnych i odżywczych. W staropolskiej kuchni zajmowała ważne miejsce. Niestety w obecnych czasach straciła na popularności. Częściej sięgamy po mięso zwierząt hodowlanych - wieprzowinę lub drób. Warto jednak wrócić do tradycji i odkryć na nowo naturalne walory smakowe dziczyzny. Istotne jest to, że dziczyzna jest zdrowsza w porównaniu do mięsa pochodzącego ze zwierząt hodowlanych. Zwierzęta żyjące dziko prowadzą spokojny, naturalny tryb życia, bez stresu jak w przypadku hodowli masowej (całe życie w klatce lub na bardzo małej przestrzeni). Odżywiają się naturalnymi składnikami, bez antybiotyków, hormonów i innych sztucznych dodatków. Warto również mieć świadomość, że zwierzę, które pada w wyniku czystego strzału z broni palnej nie doświadcza stresu związanego z transportem do ubojni oraz samym ubojem. To oczywiście również przekłada się na smak mięsa. Walory smakowe dziczyzna zawdzięcza oczywiście temu, że zwierzęta odżywiają się sposób naturalny jedząc żołędzie, rośliny, owoce i zioła leśne. Dzięki czemu dziczyzna ma lekko orzechowy smak. Pod względem wartości odżywczych mięso zwierząt leśnych charakteryzuje się niską zawartością tłuszczu, natomiast wysoką zawartością pełnowartościowego białka oraz najwyższym poziomem żelaza w porównaniu do wieprzowiny, drobiu czy wołowiny. Niska zawartość tłuszczów w mięsie zwierząt łownych to cechy, które zachęcają, żeby sięgać po ten rodzaj mięsa jak najczęściej. 100g mięsa dzika czy jelenia to około 110 – 120 kcal, a sarny lub daniela około 98 – 113 kcal. Jest to istotne, gdyż porównując tę samą zawartość kaloryczną z mięsem zwierząt hodowlanych to od 130 do aż 570 kcal. Regularne spożywanie dziczyzny dostarczy naszemu organizmowi nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin oraz składników mineralnych. Dziczyzna charakteryzuje się wysoką zawartością witamin oraz soli mineralnych. Sarnina dostarczy nam wapnia, fosforu i magnezu, natomiast mięso dzika dużych ilości żelaza. Po tym dosyć obszernym wstępnie pragnę tylko dodać, że przepis, który prezentuję poniżej to samo zdrowie, kilka składników, by cieszyć się smakiem domowej konserwy, która na pewno wyjdzie nam na zdrowie. kategoria: przetwory mięsne opublikowany: | wyświetlono: 442 Książki kucharskie: 0 | Polecenia: 0
Αгобэкርсрэ коцաዶԹուզοчоз λэ
А բըቸДрու խ
Ищ оቩаሂቬсво пуյаገኃхΚетав δепр ሡ
Уቾа таդадрቻյεЕկըςυну ιзуρ ивсежуձо
Α цիйуፋУз осв
Edytowane przez VideoGuru:https://videoguru.page.link/BestMuzyka: Hands HighMuzyk: LiQWYDURL: http://www.soundcloud.com/liqwyd
Mam puste słoiki, których trzeba pilnować żeby się nie rozbiegły po mieszkaniu. One pewnie mają jakąś szczątkową inteligencję i dlatego można je spotkać w różnych zakamarkach domu. Pomyślałem więc, że coś do nich wsadzę i nie będą takie aktywne. W wyniku nieplanowanej wizyty w zaprzyjaźnionym mięsnym, zachęcony miłym – Pan wejdzie, bo mi fajne mięso przywieźli – wszedłem w posiadanie łopatki wieprzowej, kawałka wołowiny i surowego boczku. Taki zestaw mojej kobiecie nie mówił nic, a mnie mówił wszystko, a dokładniej: kiełbasa w słoiku!!! No dobra, ale skąd przepis? Postanowiłem się poświęcić dla dobra ludzkości i zadzwoniłem do TEJ, KTÓREJ IMIENIA SIĘ NIE WYMAWIA czyli do swojej rodzicielki. Trafiłem na jej dobry humor (co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że wyjątkowo nie ciska gromami w ten ziemski padół, ani nie planuje końca świata) i poznałem dokładny przepis na coś, co pamiętam z mojego dzieciństwa. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: – Niech mówi, co potrzebuje? – ton głosu nie pozostawił złudzeń, że to będzie miła rozmowa. – Sługa uniżony pada do nóżek i z taką pewną nieśmiałością chciałby prosić o uchylenie rąbka tajemnicy i poznanie rodzinnego przepisu na kiełbasę w słoiku – wydukałem licząc na odrobinę łaski. – Po co chcesz to robić? Przecież jak znajdę czas to ci zrobię. Dawno nie robiłam, ale ci zrobię. Czasu też nie mam, ale skoro muszę, to ci zrobię. – Nie, nic nie musisz. Sam chciałbym zrobić, bo mam mięso… – No to przywieź mięso ja zrobię – nie czekała nawet aż dokończę zdanie i dodała: – Nie mam czasu, ale poświęcę się i zrobię. Bo ty jak zwykle zepsujesz. – Wystarczy przecież, że podasz przepis i sam zrobię. – A jak ci się nie uda? To co wtedy? Szkoda by było, żeby mięso… – Uda się, podaj tylko ten przepis, bardzo proszę – wycedziłem przez zaciśnięte zęby. – Ale tam nie trzeba się dokładnie trzymać ani składników, ani ilości – stwierdziła już obrażona. – No dobrze, podaj mi proszę przepis. Może być ogólny. – Trawa urosła, a sąsiedzi już skosili – weszła mi jak zwykle w słowo. – Przyjadę i skoszę, podaj proszę przepis. – I tak ci nie wyjdzie – westchnieniem obwieściła moją jakże pewną klęskę. – Szkoda tylko mięsa, ale niech ci będzie. Weź mięso… Tym oto sposobem poznałem przepis. Musicie przyznać, że dla dobrego jedzenia jestem w stanie na wiele poświęceń. Opłaciło się, bo ta kiełbasa naprawdę rządzi. Składniki: 1 kg mięsa wieprzowego – może to być łopatka. Może też to być, jak w moim przypadku, trochę wieprzowiny, trochę wołowiny i odrobina boczku. Ważne – mięso musi być surowe! 1 łyżeczka soli kuchennej 1 łyżeczka majeranku 1 łyżeczka pieprzu mielonego 3 ząbki czosnku 1 szklanka wody 1 łyżeczka żelatyny Sposób przygotowania: 1. Mięso płuczemy, kroimy na mniejsze kawałki i mielimy w maszynce na sitku o grubych oczkach (użyłem sitka z oczkami 7 mm). 2. Do zmielonego mięsa dodajemy posiekany czosnek, sól, majeranek, pieprz i wlewamy wodę z rozpuszczoną żelatyną. Całość mieszamy/masujemy przez przynajmniej 5 minut. 3. Wymieszaną masę wkładamy do umytych słoików na 2/3 ich pojemności. Ugniatamy mięso żeby nie było w środku powietrza. 4. Zakręcamy szczelnie słoiki wyparzonymi nakrętkami i wsadzamy do garnka z wodą (woda powinna sięgać do wysokości mięsa). Gotujemy wodę i kiedy zacznie wrzeć, zmniejszamy płomień pod garnkiem i parzymy wszystko przez 1 godzinę. Po godzinie wyłączamy ogień i całość zostawiamy, nie wyjmujemy słoików. 5. Na drugi dzień powtarzamy proces. Doprowadzamy wodę do wrzenia, zmniejszamy ogień i przez godzinę parzymy. Jeszcze ciepłe słoiki wyjmujemy i układamy dnem do góry. Kiedy wystygną, odwracamy je i możemy schować do lodówki. Kiełbasa w słoikuNa pierwszy rzut oka szału nie ma, ale smak porywaChleb z kiełbasą i galaretką śnił mi się po nocach Porady do przepisu: 1. Gotowe słoiki z kiełbasą powinny być przechowywane w lodówce. Można je przetrzymywać przez 3 – 4 miesiące. 2. Kiełbasę można jeść już następnego dnia. Lecz najlepsza jest po spędzeniu kilku tygodni w lodówce. 3. Kolor nie będzie tak różowy, jak w sklepowych konserwach, bo dodajemy zwykłą sól zamiast peklosoli. 4. Jeśli użyjesz więcej mięsa trzeba wydłużyć czas gotowania. Przy 1 kg mięsa wystarczy godzina, przy 2 kg potrzeba 1,5 godziny itd. 5. Dzięki dodaniu żelatyny w słoiku pojawi się apetyczna galaretka. 6. Kiedy zaraz po pasteryzacji któraś z zakrętek jest wypukła, trzeba ją wymienić i raz jeszcze przeprowadzić pasteryzację. Można też zjeść taką konserwę od razu. Jeśli jednak taka sytuacja ma miejsce po dłuższym czasie przebywania kiełbasy w lodówce – wyrzuć ją! Nie ryzykuj. Podsumowanie: Nazwa PrzepisuKiełbasa w słoiku Opublikowany 2014-04-29Czas przygotowania30 MCzas gotowania2 H Całkowity czas2,5 HOcena 3 Based on 168 Review(s)
Mięsko wymyłam,osuszyłam. w żaroodpornym naczyniu wysypałam ok 1 cm soli na dno,na to ułożyłam mięsko i przysypałam solą ,żeby było całkiem przykryte.lekko skropiłam wierzchnią warstwę soli wodą, i piekłam 60 minut. po tym czasie wyjęłam i zostawiłam do ostygnięcia,następnie połamałam skorupkę z soli i wyjęłam
Składniki Liczba porcji została zmieniona. Czas przygotowania może być inny. Więcej informacji na temat wielkości porcji znajdziesz ingredient_quantity recipe ingredient 2 kg Mięso mielone wołowo-wieprzowe Porady & triki Pamiętaj, że jeśli liczba porcji zostanie zwiększona, czas gotowania może się wydłużyć! Używaj wody i przypraw oszczędniej, zawsze możesz dodać ich więcej w późniejszym etapie. Kopiuj składniki Wybierz z listy składników Kopiuj Wartości odżywcze Wartość energetyczna kcal Wartości w przeliczeniu na 1 porcję Jaka jest idealna przekąska dla wielbicieli mięsa? Kiełbasa z galaretką w słoiku! Zmielone mięso mielone i boczek łączymy z czosnkiem i przyprawami, a następnie gotujemy w słoiczkach przez kilka godzin. Tak przygotowana kiełbasa z galaretką w słoiku jest niezwykle aromatyczna, a najlepiej smakuje, gdy podamy ją ze świeżym pieczywem i dodatkiem kiszonych ogórków. Boczek zemleć w maszynce. Czosnek rozgnieść, dodać do mielonego mięsa i boczku, przyprawić solą, pieprzem i cukrem, dolać wodę. Bardzo dokładnie wymieszać. Masą napełniać słoiczki do 3/4 wysokości, zakręcić nakrętki, włożyć do garnka z zimną wodą. Gotować powoli przez min. 3 godziny. Krok 1 z 5 Boczek zemleć w maszynce. Krok 2 z 5 Czosnek rozgnieść, dodać do mielonego mięsa i boczku, przyprawić solą, pieprzem i cukrem, dolać wodę. Krok 3 z 5 Bardzo dokładnie wymieszać. Krok 4 z 5 Masą napełniać słoiczki do 3/4 wysokości, zakręcić nakrętki, włożyć do garnka z zimną wodą. Krok 5 z 5 Gotować powoli przez min. 3 godziny. Przepis w formacie PDF ZE ZDJĘCIAMI Zgoda na przejście na stronę zewnętrzną Kliknąłeś link, który prowadzi do strony zewnętrznej. Pamiętaj, że nie ponosimy odpowiedzialności za treści tam zamieszczane. Więcej o naszej polityce przeczytasz tutaj. lite Dziękujemy za ocenę! Czekamy na Twoją recenzję! Oceniłeś już ten przepis/produkt. Podziel się swoją opinią. Wystaw ocenę, zaznaczając odpowiednią liczbę gwiazdek. Zarejestruj się na i zyskaj więcej! Więcej przepisów
26,99 zł. cena z 30 dni. 26, 72 zł. Gwarancja najniższej ceny. 35,71 zł z dostawą. Produkt: 50x SŁOIKI 350 ml na PRZETWORY MIĘSO ZAKRĘTKA 82mm. dostawa jutro. 261 osób kupiło. dodaj do koszyka.

Moja babcia (już świętej pamięci niestety) zapiekała w słoikach mięsko kiełbasiane w piecu. Ostatnio usłyszałam, że takowe można zrobić też gotując te słoje z mięchem mielonym na kuchence, lub zapiekać w piekarniku. Pytałam mamuśki, ale tak mi namieszała, że jestem głupsza niż byłam. Generalnie jak to moja mamuśka, stwierdziła, że i tak mi takie dobre nie wyjdzie i tak. Śmiem wątpić jednak w jej wywody, bo kiedyś powiedziała to samo o zupie ziemniaczanej mojej babci, a ja dotąd eksperymentowałam, dopóki takiej samej nie ugotowałam I teraz moja prośba... może któraś z Was robi takie mięsne "konserwy"? Może podzieli się przepisem?Szukam takiego przepisu, który został sprawdzony.

Jak długo pasteryzować mięso w słoiku? słoiki układać w zimnym piekarniku na blaszce w odstępach, nie dopuszczając by się ze sobą stykały. ustawić temp. 130 stopni, grzanie góra-dół i pasteryzować 60 minut lub tyle ile zaleca przepis. po skończeniu pasteryzacji wyjmować delikatnie i ustawiać na blacie do wystudzenia.
1kg szynki wieprzowej 1kg łopatki wieprzowej 400g wędzonego boczku (nieparzonego, surowego) tłuszcz odkrojony z połowy gęsiej piersi lub 150g wieprzowej słoniny 1,5 płaskiej łyżki soli peklowej 2 płaskie łyżki pieprzu ziołowego 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego, świeżo mielonego 1 łyżka suszonego majeranku 2-3 ząbki czosnku Z boczku odkroić twardą skórę. Mięso i tłuszcz pokroić w kostkę, zmielić w maszynce na sitku o średnich oczkach, dodać sól, wszystkie przyprawy i ząbki czosnku dwukrotnie przeciśnięte przez praskę, i bardzo dokładnie wymieszać – ja wyrabiam mięso przez 10-15 minut dłońmi w gumowych rękawiczkach. Mięso wkładać do słoików i ugniatać dość ciasno, by nie zostawały wolne przestrzenie, zostawić ok. 2-3 cm wolnego miejsca od brzegu słoika. Słoiki zakręcić i pasteryzować 3 razy w odstępach 24 godzin. Poniżej sposoby pasteryzacji (podaję dla słoików 300-400ml). Pasteryzacja sucha: Wstawić słoiki na środkową półkę piekarnika, nastawić temperaturę na 130°C i od momentu nagrzania piekarnika, pasteryzować słoiki 70 minut. Zostawić słoiki w piekarniku i po 24 h powtórzyć czynność, tym razem pasteryzować 70 minut. Zostawić na kolejne 24 godziny i powtórzyć czynność, pasteryzować ostatni raz 40 minut. Pasteryzacja mokra: W garnku ułożyć ściereczką i poukładać słoiki, zalać wodą tak, by jej poziom był przynajmniej taki jak mięsa w słoikach, od momentu zagotowania wody, pasteryzować słoiki 60 minut. Zapasteryzowane wyjąć na blat i zostawić w temp. pokojowej na 24 h. Po 24h czynność powtórzyć i pasteryzować 60 minut, a po kolejnych 24h pasteryzować 30 minut. Słoiki z mielonką wystudzić i przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu (w piwnicy lub w lodówce).
Mięso w słoikach wieprzowo-wołowe #mieso #słoiki #tyndalizacja. 8 UwagaBabciaEwa . Wideoprzepisy . Kotlety Mielone - jeżeli mielone to tylko takie - pieczone lub
Czym jest kiełbasa słoikowa? Hm… To bardzo dobra, dietetyczna kiełbasa, którą sami możemy przygotować w domu. Bardzo dobrze kroi się na plasterki, a smakuje tym, czym ją sami przyprawimy. Na pewno nie zawiera soi, konserwantów i wszystkiego złego, co możemy znaleźć w kupnych mielonkach. Po prostu 100% mięsa w mięsie ;-). Odrobina tłuszczyku, które każde mięso zawiera, wytapia się i zastyga z boku, tak więc bez problemu możemy go oddzielić. A całość otoczona jest przepyszną naturalną słoikowa jest bardzo tania. Kosztuje tyle ile mięso, które do niej użyjemy plus gaz lub prąd użyty do gotowania słoików. Kilogram łopatki lub karkówki kosztuje około 15 złoty za kilogram, a czasem można kupić dużo taniej. Podobny jakościowo produkt z marketu “mielona łopatka w galarecie” – zapewne dokładnie tak samo, jak opisuję poniżej, wykonany przez jakąś firmę stylizującą się na “staropolską” kosztuje minimum 40 zł za samemu w domu zrobić mielonkę w słoiku?Mielonki nie przygotowuję dużo – najwyżej trzy, cztery 1/2 litrowe słoiki. Kiełbasę słoikową przechowuję w lodówce maksymalnie przez tydzień. Większa ilość mogłaby się znudzić chociaż zawsze robię co najmniej 2 na 3 półlitrowe słoiki:1 kg łopatki wieprzowej1 płaska łyżeczka soli1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego1 łyżka majeranku3 ząbki czosnkuopcjonalnie papryka czerwona słodka – 1 łyżeczka na około 30 dkg mięsa i odrobina ostrej czerwonej papryki lub inne przyprawy według własnego gustuMięso mielimy w maszynce do mielenia mięsa używając grubego sitka – tego do mielenia mięsa na kiełbasę, a nie tego do mielenia mięsa na mielone kotlety. Chodzi o to, że mielonka ma wtedy lepszą strukturę. Dodajemy przyprawy i przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Dokładnie mieszamy mięso z przyprawami – wyrabiamy wkładamy do czystych wyparzonych słoików. Do półlitrowego słoika powinno nam wejść ciut ponad 30 dkg mięsa. Mięso dokładnie ubijamy w słoiku łyżką. Powinno zostać około 2-3 cm na wysokość wolnego miejsca do pokrywki. Słoiki zakręcamy wyparzonymi wkładamy do garnka z zimną wodą tak, żeby były przykryte. Słoiki nie mogą pływać, bo się potłuką w czasie gotowania. Jeśli pływają musimy uzupełnić wolną przestrzeń w słoiku mięsem. Dla bezpieczeństwa, na dno garnka możemy położyć ściereczkę, lub specjalną metalową wkładkę z dziurkami – takie dodatkowe zabezpieczenie przed potłuczeniem się słoików podczas gotujemy na wolnym ogniu przez 1,5 godziny od momentu zagotowania się wody. Po tym czasie mielonka jest ugotowana. Odlewamy wodę, wyjmujemy słoiki – oczywiście jeszcze gorące i robimy to tak, żeby się nie poparzyć. Po wystygnięciu słoiki trzymamy przez dobę w temperaturze pokojowej. Powtarzamy proces pasteryzacji. Tym razem gotujemy pół godziny. Wyjmujemy słoiki, pozwalamy im wystygnąć, a następnie wkładamy do lodówki. Jak galaretka się zetnie mielonka jest gotowa do żadnym pozorem nie należy dojść do wniosku, że skoro słoik jest zassany, to mielonka jest trwale zakonserwowana. Możemy ją przechowywać bezpiecznie w lodówce najwyżej przez tydzień. Jeśli byśmy chcieli taką mielonkę przechowywać dłużej trzeba ją jeszcze 2-krotnie przez 2 kolejne dni pasteryzować po pół godziny od momentu zagotowania, a w międzyczasie przechowywać w temperaturze pokojowej – nie w lodówce. Dopiero 3-krotne pasteryzowanie ugotowanego wcześniej mięsa powinno zabezpieczyć je przed namnożeniem się pałeczek jadu kiełbasianego.
Tłumaczenia w kontekście hasła "kiełbasiane paluchy z daleka od" z polskiego na angielski od Reverso Context: I obiecuję trzymać moje kiełbasiane paluchy z daleka od ciebie. Kolejny z przepisów do przygotowania w domu na słoiki w trasę to kiełbasianka, czyli kiełbasa w słoiku z pyszną galaretką. Własne wędliny warto robić z kilku powodów, między innymi dlatego, że są smaczniejsze i tańsze niż sklepowe, a do tego można praktycznie dowolnie kształtować skład i smak. Poniższy przepis to jeden z najprostszych na kiełbasę w słoiku, który dostałem od ojca koleżanki, który z kolei robi kiełbasiankę od lat, ale można go modyfikować, dodając na przykład indyka albo kurczaka i inne przyprawy. Podane ilości wystarczają na ok 17-19 słoików 0,3l. Kiełbasa w słoiku – skład: ✓ 2,5kg (grubo mielonej) łopatki ✓ 0,75kg surowego boczku ze skórą ✓ 0,5kg podgardla ze skórą lub 20dkg słoniny ✓ jeśli boczek i podgardle jest bez skóry to 1 ratka wieprzowa ✓ 5dkg soli ✓ 5-10g pieprzu ✓ 2 łyżki cukru ✓ 2 główki czosnku. This slideshow requires JavaScript. Kiełbasa w słoiku – przygotowanie: Zdjąć skórę z boczku i podgardla i gotować w niewielkiej ilości wody do miękkości, następnie zmielić razem z czosnkiem na drobnym sitku. Łopatkę jeśli niezmielona zmielić na najgrubszym sitku, przyprawić i mieszać w garnku dodając wodę z gotowania skóry (naturalna żelatyna – jeśli boczek i podgardle są bez skóry, to należy ugotować wywar na ratce wieprzowej i dodać ten wywar do mięsa) i dolewając zimnej wody ok półtorej-dwie szklanki, aż mięso będzie puszyste i dobrze wymieszane. Po tym można odstawić mięso na noc do lodówki, żeby się przegryzło. Na drugi dzień nałożyć do słoików nie więcej niż 3/4 wysokości słoika, na górę każdego słoika wlać 2-3 łyżki zimnej wody. Następnie zakręcić i ułożyć słoiki na najniższej półce w piekarniku i ustawić temperaturę na 200°C góra-dół. Gdy temperatura zostanie osiągnięta i w słoikach zacznie bulgotać, wyłączyć górną grzałkę żeby nie spaliło zakrętek i zmniejszyć temperaturę do 150°C i piec do zarumienienia. Nie warto nakładać słoików do pełna, gdyż temperatura i ciśnienie w słoiku spowoduje, że tłuszcz i wodę zacznie wybijać przez zakrętki i piekarnik ze słoikami będą całe zalepione. Ja niestety popełniłem ten błąd 😉 Smacznego. Moje pomysły na jedzenie w trasie. Czasem zaskakujące – niektórzy mówią o nich „bieda” – czasem bardzo proste, czasem skomplikowane, ale zawsze dużo lepsze od gotowców typu ADR ze sklepu. Nazywam się Marcin Marek Kucharzyk, jestem zawodowym kierowcą i amatorskim kucharzem. Nawigacja wpisu

Dzisiaj słów kilka w temacie wekowanie mięsa w słoikach –na przykładzie duszonej wieprzowiny. Czasami nie ma czasu na gotowanie i na takie chwile można się p

Zamieszczone przez ewikeKoleżanko konkretne przepisy poproszę. Poza spaghetti. Wklejam znalezione w internecie przepisy, według których robiłam moje weki. visenna (od nas z Forum)Moi rodzice często raczą nas wekami z mięsem wieprzowym. Takie mięsko po wyjęciu ze słoika można podgrzać np. w mikrofalówce. Do tego jeszcze zrobione w mikrofali frytki, sałatka ze słoika i super obiad gotowy w kilka W KAWAŁKACH – np. szynka, Mięso kroimy na średniej wielkości Obsmażamy na Opruszamy zmielonymi przyprawami (ziele angielskie, pieprz naturalny, listek laurowy i sól). 4) Wkładamy obsmażone i przyprawione mięso do słoików, a następnie zalewamy kilkoma łyżkami gorącej wody lub Wycieramy dokładnie brzegi weków i zamykamy pod gumkę i Słoiki zagotowujemy i wreszcie gotujemy na wolnym ogniu ok. 2 godzin. MIĘSO MIELONE:1) Mielimy surowe Dodajemy zmielone przyprawy – ziele angielskie, pieprz naturalny, listek laurowy i Dobrze wszystko mieszamy i wkładamy do Patrz pkt. 5 i 6 w wykonaniu i doskonałe np. na kanapki. Można też wykorzystać je do zrobienia kotletów mielonych, zapiekanek, sosu do spaghetti itp. Ja czasmi po prostu podgrzewam kawałki tego mielonego mięska w mikrofali i podaję z ziemniakami. Nie wiem, jak długo można bezpiecznie trzymać takie mięsko w słoiku. U nas najdłużej stało trochę ponad trzy miesiące i było nadal doskonałe. Drobiu w ten sposób chyba raczej nie przygotujemy. [Zobacz stronę]Uwaga: zgodnie z regułami przygotowywania weków, pasteryzację należy przeprowadzić 3 krotnie. Dokładny opis tyndalizacji czyli 3-krotnej pasteryzacji znajduje się w poradach. Porady. 1. Przygotowanie wekówRobienie weków na rejs oparte jest o proces konserwacji żywności zwany tyndalizacją. Jest to metoda która polega na trzykrotnej pasteryzacji przeprowadzanej co 24 godziny. Termin wywodzi się od nazwiska brytyjskiego uczonego Johna Tyndala. Mechanizm działania tyndalizacji jest następujacy: – pierwsza pasteryzacja zabija głównie formy wegetatywne bakterii, nie jest w stanie zabić niektórych form przetrwalnych – po okresie 24 h pod wpływem impulsu termicznego z przetrwalników rozwijają się kolejne formy wegetatywne bakterii, które giną podczas drugiej pasteryzacji– trzecia pasteryzacja działa podobnie jak druga, zabijając ewentualne opóźnione bakterie. Wg tego schematu zawsze pasteryzowalem z pełnym powodzeniem różnego typu dania w słoikach(twistach) w sposób następujący:— słoiki i pokrywki należy dokładnie umyć i wysuszyć. Pokrywki używać raczej nowe, przy już używanych zwrócić uwagę aby nie miały żadnych wgnieceń i zadrapań oraz były pozbawione zapachu poprzedniej zawartości. — potrawy do słoika nakłada się tak aby do wieczka pozostawalo 2 cm. Wytrzeć starannie krawędź słoika i mocno zakręcić.— słoiki wklada się do garnka. Na dno garnka trzeba położyć ściereczke ( może być też gazeta) aby sloiki nie grzechotaly podczas gotowania. Słoiki w garnku nie mogą dotykać do siebie. Zalewamy słoiki wodą tak aby były przykryte całkowicie. Zwrócić uwage aby przy nalewaniu woda miala temperature zblizona do temp sloikow. Słoiki wtedy nie pękną. — garnek przykrywa się i podgrzewa wodę aż do wrzenia i później gotuje na małym ogniu przez 1-1,5 godz. zależnie od wielkości słoika. — słoiki wyjmujemy i studzimy. Wieczka po wystygnięciu muszą stać się wklęsłe. Jezeli nie są wklęsłe to znaczy że jest jakaś wada wieczka lub wyszczerbiona krawędź słoika. Zwróć też uwagę czy gwint słoika i wieczka są identyczne. Usuwamy wadę i słoik powtórnie pasteryzujemy. Słoiki do następnej pasteryzacji pozostają w temperaturze pokojowej. Nie wkładamy do lodówki gdyż chodzi o to aby maksymalna ilość przetrwalników bakterii przemieniła sie w formę wegetatywną. — Pasteryzację (gotowanie) powtarzamy jeszcze 2 razy przez dwa kolejne dni co 24 godziny. W sumie 3 razy. Tak przygotowane potrawy wytrzymują na łódce parę miesięcy, a w lodowce spokojnie i pół roku. [Zobacz stronę]– Do wekowania najlepiej nadają się wołowina, cielęcina, wieprzowina oraz drób. Na początek mięso należy opłukać i pokroić w poprzek włókien w skośne plastry (jeżeli chcemy zrobić gulasz możemy pociąć je na małe kawałeczki). Każdy kawałek trzeba rozbić tłuczkiem, posolić, popieprzyć, ewentualnie dodać innych przypraw. Możemy dodać również trochę warzyw. Unikać trzeba jednak cebuli (powoduje otwieranie się słoików). Następnie wrzucamy mięso na mocno rozgrzana patelnie i podsmażamy w małej (!!!) ilości tłuszczu. Gdy będzie już rumiane, przerzucamy je do rondelka, przelewamy tłuszcz ze smażenia i podlewamy wodą. Później dusimy pod przykryciem ok. 30 min, tak, żeby mięso było prawie miękkie (nie należy goć).Jeżeli chcemy mieć smakowity sos do makarony możemy przygotować mięso mielone. Z doświadczenia wiem, że najlepiej postąpić tak z indykiem. Nie polecam kupowania gotowego mięsa mielonego, bo nigdy nie wiadomo, co jest w środku. Przed przysmażeniem do mielonego mięsa wbijamy jajko, dodajemy trochę bułki tartej i przyprawy. Podsmażamy i dusimy przez ok. 20 min. Można ewentualnie z mielonego mięsa ulepić klopsiki (tak jak na zdjęciu) i ugotować w rosole. Gdy mięso już trochę ostygnie przystępujemy do wekowania. Należy zaopatrzyć się w słoiki typu twist (zakręcane). Dokładnie je myjemy i wkładamy do nich porcje mięsa zalewając sosem własnym (sosu nie powinno być zbyt dużo, najlepiej do 1/3 wysokości słoika). Ich wielkość zależy od tego dla ilu osób gotujemy. Osobiście najczęściej robię porcję na 3 osoby. Słoiki mocno zakręcamy i wkładamy do dużego garnka wypełnionego wodą. Powinna ona sięgać do ok. 3/4 wysokości słoika. Następnie gotujemy słoiki pod przykryciem przez 20 min. Po tym czasie wyłączamy gaz i pozwalamy wystudzić się im do temperatury pokojowej. Czynność tę wykonujemy jeszcze 2 razy, czyli robimy to w sumie trzy razy przez trzy kolejne dni. Jest to bardzo ważne, żeby nie gotować słoików od razu po tym, jak się ostudzą, tylko odczekać ok. 24 godzin do kolejnego gotowania. Sprawdzamy wieczko każdego słoika. Jeżeli jest wklęśnięte to znaczy, że wszystko jest w porządku. Tak zawekowane mięso możemy przechowywać przez kilka tygodni nawet w wysokich temperaturach. Będąc na wycieczkach w Chorwacji, we Włoszech oraz na Korsyce miałem ze sobą w ten sposób przygotowane jedzenie i mimo, że temperatury powietrza spadały poniżej 30 stopni tylko w nocy, zachowało świeżość i wspaniały smak. Mięso najlepiej podawać z makaronem, kaszą lub ryżem. Do potrawy dobrze dodać jakiś sos. Na szczęście nie musimy go sami przygotowywać, ponieważ w sklepach za małe pieniądze znajdziemy całą gamę sosów z torebki. Nalewamy wodę do 3/4 wysokości słoików, przykrywamy pokrywką, zagotowujemy wodę i pasteryzujemy pierwszy raz ok. 60 minut na małym ogniu. Zostawiamy w garnku do ostygnięcia, następnie pasteryzujemy 45 minut i znów zostawiamy słoiki w garnku aż ostygną. Czas pasteryzacji zależy od wielkości słoika. Potem wstawiamy słoiki z MIĘSO ZE SŁOIKA – idealny sposób na pyszne „smarowidło” do chleba. Według mojego syna nie ma lepszego dodatku do chleba 🙂 MIĘSO ZE SŁOIKA Składniki: 1 kg łopatki 1 kg boczku (surowy) 4 ząbki czosnku 3 liście laurowe (połamane) 3-4 łyżeczki soli 2 łyżeczki majeranku 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu Wykonanie: Mięso umyłam i zmieliłam maszynką. Do mielonego mięsa dodałam przyprawy oraz czosnek drobno pokrojony. Dobrze wymieszałam mięso, wlałam szklankę zimnej przegotowanej wody i odstawiłam na dwie godziny w chłodne miejsce. Słoiczki na mięso wyparzyłam i wysuszyłam wraz z nakrętkami. Napełniałam słoiczki, zakręcałam i pasteryzowałam 1,5 godz. Po tym czasie, gdy słoiki wystygły odłożyłam je w chłodne miejsce. Mięso można teź kroić w kostkę (tak robi moja mama 🙂 ). Nie chcecie przegapić żadnego nowego przepisu? Subskrybujcie mój kanał Przepisy Joli na YouTube (wystarczy kliknąć tutaj: PRZEPISY JOLI NA YOUTUBE ) mięso mięso Podobne przepisy .